1.09.2011

Pan Przykurcz









Przykurcze w pakiecie z uszkodzeniem mózgu i śpiączką. Przykurcze w stawach łokciowych, nadgarstkowych i śródręczno – paliczkowych. Tak było w przypadku Młodego, choć etiologia tego paskudztwa może być różna. Baclofen, jeden z najpowszechniejszych medykamentów rozluźniających mięśnie, miał być tym cudownym lekiem rozwiązującym problem. Natomiast Tomek zareagował negatywnie na leczenie baclofenem – zdecydowanie nasiliła się spastyka i jak w większości przypadków doszło do totalnego otępienia. Po odstawieniu tego specyfiku Młody zdecydowanie się zaktywizował, o ile można mówić o jakiejś większej aktywności podczas śpiączki. Żeby zapobiegać postępującemu zniekształcaniu rąk i stóp były konieczne i nadal są ćwiczenia, ćwiczenie czynne! Stopy są nadal łódkowate. Co do Rąk – prawa będąca pozornie w lepszej kondycji, jest aktywna. Natomiast „leniwa” lewa dłoń pozostaje wciąż zaciśnięta w pieść. Ręce rozluźniają się podczas snu i wtedy zdecydowanie najłatwiej założyć łuskę, z którą Młody nie powinien się rozstawać, ponieważ to właśnie ona pozwala utrzymać rękę i dłoń w prawidłowej pozycji. Myślę, że zdecydowanie więcej powiedzą fotografie. Zatem wytężcie wzrok!

baclofen

Pamiętajcie o akcji 1%!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz