12.14.2010

Afazja motoryczna

Z racji tego, że dziś oficjalnie zostały zainaugurowane Tomkowe „indywidualne” lekcje aktualności nabrał problem afazji motorycznej, będącej skutkiem wylewów i oczywiście śpiączki. Nazwa jest dość enigmatyczna, natomiast istotę tej dolegliwości można dość łatwo sprecyzować - Tomek doskonale wie, co się do niego mówi. Aczkolwiek ma problem z wyrażeniem tego na zewnątrz – werbalnie jak i pisemnie. Primo, jeśli chodzi o pisanie Tomek poczynił znaczny postęp od napisania swojego pierwszego, kultowego już, wyrazu – „pączek”. Mianowicie początkowo Młody pisząc posługiwał się TYLKO I WYŁĄCZNIE rzeczownikami i czasownikami –typ telegraficzny. Wyglądało to następująco – pić…jeść…telewizor….odwróć….spać. Po sześciu miesiącach takiego słownego ascetyzmu Młody przeszedł na wyższy stopień wtajemniczenia by dziś pisać piękne epistoły. Secundo, znacznie trudniej jest z mówieniem, gdyż tutaj utrudnieniem jest nie tylko wspomniana już afazja, ale również kłopoty z oddychaniem. Konsekwencją tego jest wypowiadanie przez Tomka tylko początkowych liter czy też bardzo krótkich słów – niestety nie wszystkich, choć tutaj też widoczny jest progres. Tomka niedawnym acz spektakularnym osiągnięciem jest wypowiadanie „S” i „SZ”. Sukces spektakularny, ponieważ początkowo Młody nie potrafił wydać z siebie żadnego dźwięku! Wracając jednak do meritum, prócz problem ów z artykulacja liter i dźwięków Młody zmaga się tez na tym polu z trudnością w formułowaniu zdań. Paskudna afazja jest „wspierana” skutecznie przez częściowy paraliż języka i mięśni krtani. Negatywnym aspektem afazji, chyba zresztą jednym z najdotkliwszych, jest też postrzeganie osoby nią dotkniętą, jako zwykłego ćwierćinteligenta czy też nawet osobę opóźniona psychicznie. Nie da się ukryć, że Tomek przez niemożność porozumienia się z otoczeniem jest często tak postrzegany. Mimo to nie poddaje się - trenuje jęzor i struny głosowe…..gwiżdże – żeby skutecznie walczyć z apraksją*, cmoka, parska, chucha, dmucha, pracuje nad artykulacja spółgłosek i samogłosek, dmucha banki mydlane, grzecznie poddaje się ćwiczeniom oddechowym - do znudzenia codziennie aż w końcu przemówi. Czekam z niecierpliwością.

Gwoli wyjaśnienia- apraksja powoduje trudności w dokonywaniu celowych czynności, jest wywołana uszkodzeniem mózgu. Bardzo często jest „towarzyszką” afazji – jak to ma miejsce w Tomka przypadku.

Więcej informacji znajdziecie tutaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/Afazja

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz